W poprzednim artykule omówiliśmy dialog, który poprzedza prefację tzw. dialog przedprefacyjny. Teraz przyszedł czas, aby pochylić się nad samą prefacją, jej miejscem i znaczeniem w Liturgii Eucharystycznej, a także jej budową. Jednak zanim rozpoczniemy analizę tej części Mszy św. należałoby najpierw wyjaśnić co oznacza samo pojęcie „prefacja”.
Definicja odsłowna
Łacińskie słowo praefatio pochodzi od starołacińskiego słowa praefari, które składa się z dwóch słów prae – przed, wobec i for, fari – mówić. Niestety często pojęcie to jest błędnie tłumaczone jako przedmowa lub wstęp do Modlitwy Eucharystycznej. I chociaż rzeczywiście prefacja rozpoczyna Wielką Modlitwę to sprowadzanie jej do wstępu lub przemowy mocną spłaszcza jej cel i znaczenie w liturgii mszalnej. Michał Kunzler, niemiecki teolog i liturgista, zauważa, że termin ten należałoby tłumaczyć jako proklamacje, czyli głośne wypowiedzenie modlitwy „przed” Adresatem – Bogiem Ojcem (por. Liturgia Kościoła, Poznań 1999, s. 365). Taki także jest prawdziwy sens i cel tej części Modlitwy Eucharystycznej.
Znaczenie w liturgii
Kapłan staje wobec Boga i w imieniu Kościoła (obrazowanego przez lud zgromadzony na Eucharystii) kieruje modlitwę uwielbienia i dziękczynienia za wielkie dary jakich Bóg wyświadczył ludziom przez swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Ten wzniosły hymn porywa serce człowieka przed Majestat Boga. Tu przestają być ważne moje małe problemy i trudności. Serce tego, który wyśpiewuje prefacje, jak i tych którzy włączają się w tą modlitwę przez pełne skupienia słuchanie głębokich słów hymnu, rzeczywiście odrywają się od ziemskich przywiązań a zanurzają się w tajemnicach Bożych. „Modlitwa eucharystyczna domaga się, aby wszyscy wsłuchiwali się w nią z pełnym czci skupieniem” (OWMR 78). To skupienie i wsłuchanie jest warunkiem koniecznym do dobrego i owocnego przeżycia tej części Eucharystii.
Historia
Prefacja w Eucharystii jest obecna od samego początku jej celebrowania, a mówią nam o tym najstarsze, zachowane do naszych czasów, przekazy. Sama prefacja – jak zauważa abp. J. Nowowiejski – sięga swymi korzeniami czasów Wieczernika. „Chrystus i Apostołowie przed konsekracją chleba i wina na Ostatniej Wieczerzy odśpiewali psalmy 116 i 117, które podniosłymi słowami wzywały do dziękczynienia i uwielbienia” (Wykład Liturgii Kościoła Katolickiego, Tom V: Msza Święta, cz. 1, Warszawa 2001, s. 753). Psalmy te były elementem żydowskiej Paschy i z pewnością zostały odśpiewane przez Chrystusa i Jego uczniów podczas Ostatniej Wieczerzy.
Po zmartwychwstaniu Jezusa pierwsi chrześcijanie do psalmów, które ciągle śpiewano podczas Eucharystii, zaczęli komponować własne pieśni i hymny (niektóre z nich znajdujemy w Piśmie św. zwłaszcza w listach Pawłowych). Oczywistym dla nich stało się, że głównym powodem, dla którego należy uwielbiać Boga jest zbawcza męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, dlatego Modlitwy Eucharystyczne z tamtych czasów zawierają prefacje dziękujące Bogu za misterium paschalne Jego Syna.
Liczba prefacji
Liczba prefacji zmieniała się w ciągu wieków. W pierwszych anaforach (czyli Modlitwach Eucharystycznych) prefacja była jedna. Każda z anafor miała jedną, swoją własną prefację. Z biegiem czasu ta część Wielkiej Modlitwy stała się częścią zmienną, dostosowywaną do wspomnienia liturgicznego danego dnia. Sakramentarz z Werony (VII w.) zawiera ich aż 267. W późniejszych wiekach dokonywano redukcji liczby prefacji i tak np. Sakramentarz Galezjański (VIII w.) ma ich już tylko 54, Gregoriański – 14, a Mszał wydany przez Piusa V (1570 r.) zawiera 11 prefacji.
Po Soborze Watykańskim II przywrócono niektóre dawne prefacje oraz skomponowano nowe i tak w najnowszej edycji Mszał rzymskiego dla diecezji polskich (Poznań 2010) mamy ich aż 103 (w tym 10 prefacji, które przypisane są do konkretnych Modlitw Eucharystycznych; II, IV, V i dwóch o Tajemnicy pojednania oraz trzem ME w Mszach z udziałem dzieci). Do tej liczby należy dodać jeszcze prefacje ze Zbioru Mszy o Najświętszej Maryi Pannie, których jest 46 (Poznań 1998). Niektóre edycje mszałów narodowych oraz mszały dla poszczególnych zgromadzeń zakonnych i instytutów zawierają kolejne, unikalne prefacje.
Przy tej okazji warto wspomnieć, iż polska edycja Mszału Rzymskiego ma kilka własnych unikalnych prefacji np. o NMP Królowej Polski, o świętych Wojciechu i Stanisławie, którzy są patronami Polski oraz o św. Jadwidze Śląskiej.
Budowa prefacji
Każda z prefacji ma identyczną budowę. Składa się ona z trzech części:
1. Najpierw jest formuła otwierająca, która podejmuje ostatnie zdanie dialogu przedprefacyjnego wyśpiewane przez lud i zaczyna się zazwyczaj od słów „Zaprawdę godne to i sprawiedliwe”. Ta pierwsza część podkreśla fakt, że jedynie Bogu najeży się dziękczynienie za wspaniałe działa, których On dokonał w historii zbawienia.
2. W drugiej części, która jest częścią główną prefacji, podkreślany jest jakiś szczególny motyw dziękczynienia związany z tajemnicą dnia, obchodzonym świętem lub okresem liturgicznym. Ta część prefacji jest częścią najbardziej unikalną w całej modlitwie.
3. Konkluzja, która jest jednocześnie wprowadzeniem do śpiewu „Święty, Święty, Święty” i podobnie jak formuła otwierająca we wszystkich prefacjach ma bardzo podobne brzmienie. Zaczyna się od słów: „Dlatego łącząc się” poczym następuje lista mieszkańców Nieba: Aniołów, Archaniołów i Świętych Pańskich, którzy w Niebie wielbią Boga. Do nich, w wielkim hymnie uwielbienia, przyłączamy się także im, uczestnicy Świętej Liturgii.
O śpiewie Sanctus powiemy sobie w kolejnym artykule.