Main Menu

Użytkowników:
1
Artykułów:
1898
Odsłon artykułów:
10657301

Odwiedza nas 151 gości oraz 0 użytkowników.

Święta Paschalne (1): Niedziela Palmowa i rachuba czasu

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Niedziela Palmowa i rachuba czasu

 

Zbliżają się najważniejsze dni w ciągu roku liturgicznego. Nie bez powodu każdy z tych dni nazywany jest wielkim, a nawet cały ten tydzień jest określany mianem Wielkiego Tygodnia.

Święta Wielkanocne to najstarsze święta w chrześcijaństwie i są obchodzone nieprzerwanie od czasów Jezusa. Z biegiem czasu zmieniał się jedynie ich charakter z Paschy żydowskiej (takiej jaką obchodził corocznie Jezus), aż do typowo chrześcijańskiej. To przejście dokonało się już za czasów Jezusa, gdy podczas Wieczerzy Paschalnej (określanej mianem Ostatniej Wieczerzy) dokonał pewnych innowacji (podczas Paschy zabrakło baranka paschalnego – ponieważ Barankiem Paschalnym jest sam Jezus, ustanowienie sakramentów kapłaństwa i Eucharystii oraz ścisłe powiązanie Świąt Paschalnych z Męką, Śmiercią i Zmartwychwstaniem Chrystusa).

Najstarszy i najbogatszy przekaz tradycji związanej z obchodzeniem świąt wielkanocnych stanowi „Pamiętnik” pątniczki Egerii, która w latach 381–384odbyła pielgrzymkę do Ziemi Świętej i opisała celebracje liturgiczne, w których tam uczestniczyła.

Niedziela Palmowa

Wielki Tydzień rozpoczyna się Niedzielą Palmową Męki Pańskiej. Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa urządzano w tym dniu procesje dla upamiętnienia uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Tak to wydarzenie opisuje pątniczka Egeria: „O siódmej godzinie cały lud wchodzi więc na Górę Oliwną, to jest do kościoła w Eleona. Biskup siada i odmawia się hymny i antyfony stosowne do tego dnia i miejsca, podobnie też czytania. Gdy nadchodzi godzina dziewiąta, wstępują z hymnami do Imbomon, to jest na to miejsce, z którego Pan wstąpił do nieba, i tam siadają. W obecności biskupa bowiem cały lud zawsze powinien siedzieć, stoją sami tylko diakoni [...]. Kiedy nadejdzie godzina jedenasta, odczytany zostaje ustęp z Ewangelii o tym, jak dzieci z gałązkami i palmami wybiegły naprzeciw Panu mówiąc: «Błogosławiony, który przychodzi w Imię Pańskie». Wszystkie zaś dzieci, nawet te, które jeszcze nie potrafią chodzić, bo są maleńkie i niesione są na plecach przez rodziców, trzymają gałązki – jedne palmowe, inne oliwne – i prowadzą biskupa w ten sposób, w jaki prowadzono Pana. I tak ze szczytu góry przez całe miasto (Jerozolimę) do Anastasis (kościoła Grobu i Zmartwychwstania Pańskiego) wszyscy idą pieszo – a są wśród nich znakomite niewiasty (matrony) i (wielcy) panowie – prowadzą biskupa odpowiadając. I tak idą powoli, aby lud się nie zmęczył i już pod wieczór dochodzą do Anastasis. Gdy tam przybędą, choć to już wieczór, odbywają się nieszpory (lucernare), modlitwa przy krzyżu i lud zostaje rozesłany”.

Święty Czas

Z opisu Egerii dowiadujemy się, że już w IV wieku Kościół jerozolimski posiadał bardzo bogate obrzędy liturgiczne Wielkiego Tygodnia. Przechodzono z miejsca na miejsce zgodnie z trasą, jaką w te dni przemierzał sam Chrystus. Czytano wielokrotnie Pismo Święte, śpiewano wiele psalmów, pieśni i hymnów, zanoszono długie modlitwy. Obchody Niedzieli Palmowej trwały od świtu do zmierzchu, w pozostałe dni Wielkiego Tygodnia do północy, a w Wielki Piątek, Wielką Sobotę i Wielkanoc nawet przez całą noc. Czy dziś wypada nam narzekać, że nasze liturgie są zbyt długie? Chrześcijanie pierwszych wieków nie obawiali się „marnowania” czasu dla Boga, bo wierzyli, że „kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie” (2Kor 9, 6). Czas ofiarowany Bogu jest czasem świętym.

Rachuba czasu

W tym miejscu należy wyjaśnić także sposób rachuby czasu, jaki występuje w Biblii i jakim posługuje się Kościół do dnia dzisiejszego w odniesieniu do świąt liturgicznych. Dzień – zgodnie z tradycją żydowską, a następnie również chrześcijańską – rozpoczyna się o zachodzie słońca, a nie o północy. Dlatego właśnie chrześcijański dzień liturgiczny rozpoczyna się nieszporami (czyli modlitwą wieczorną), a nie jutrznią (modlitwą poranną). Dlatego też wszystkie liturgie sprawowane wieczorem (po zachodzie słońca, umownie po godz. 18.00) należą już do celebracji następnego dnia.

 

To wyjaśnienie jest konieczne, abyśmy mogli zrozumieć, dlaczego Triduum Paschalne, które rozpoczyna się w Wielki Czwartek, a kończy nieszporami Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, trwa trzy dni, a nie cztery, jak by się mogło wydawać.