Main Menu

Użytkowników:
1
Artykułów:
1898
Odsłon artykułów:
11398579

Odwiedza nas 91 gości oraz 0 użytkowników.

ROZDZIAŁ VII - Modlitwy wstawiennicze za zmarłych

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 

 

ROZDZIAŁ VII

Modlitwy wstawiennicze za zmarłych

 

 

Wiara w zmartwychwstanie umarłych

 

248. „W obliczu śmierci najwyraźniej ujawnia się tajemnica ludzkiego istnienia”[1]. Ale wiara w Chrystusa zamienia tę tajemnicę w pewność życia wiecznego. On sam powiedział, że został posłany przez Ojca, bo „tak (...) Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). I dalej: „To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6,40). To dlatego w wyznaniu wiary nicejsko-konstantynopolitańskim Kościół wyraża swoją wiarę w życie wieczne: „I oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie”[2].

Opierając się na słowie Bożym, Kościół mocno wierzy i ma mocną nadzieję, „że jak Chrystus prawdziwie zmartwychwstał i żyje na zawsze, tak również sprawiedliwi po śmierci będą żyć na zawsze z Chrystusem Zmartwychwstałym”[3].

 

249. Wiara w zmartwychwstanie umarłych, podstawowa prawda ob­jawienia chrześcijańskiego, zakłada szczególne rozumienie nieunik­nionego i tajemniczego wydarzenia śmierci.

Śmierć jest końcem naszego życia ziemskiego, ale „nie naszego istnienia”[4], bo dusza jest nieśmiertelna. „Czas jest miarą naszego życia; w jego biegu zmieniamy się i starzejemy. Jak w przypadku wszystkich istot żyjących na ziemi, śmierć jawi się jako normalny koniec życia”[5].

W świetle wiary śmierć jest również „końcem ziemskiej pielgrzymki człowieka, czasu łaski i miłosierdzia, jaki Bóg ofiaruje człowiekowi, by realizował swoje ziemskie życie według zamysłu Bożego i by decydował oswoim ostatecznym przeznaczeniu”[6].

Jeśli z jednej strony śmierć cielesna jest naturalna, to z drugiej może być uważana za „konsekwencję grzechu” (Rz 6,23). Urząd Nauczyciel­ski Kościoła bowiem, interpretując autentycznie słowa Pisma świętego (por. Rdz 2,17; 3,3; 3,19; Mdr 1,13; Rz 5,12; 6,23), „naucza, że śmierć weszła na świat z powodu grzechu człowieka”[7].

Nawet Jezus, Syn Boży, „zrodzony z niewiasty, zrodzony pod Prawem” (Ga 4,4), poddał się śmierci, właściwej dla natury ludzkiej, i mimo lęku przed nią (por. Mk 14,33-34; Hbr 5,7-8) „przyjął ją aktem całkowitego i dobrowolnego poddania się woli Ojca. Posłuszeństwo Jezusa przemieniło przekleństwo śmierci w błogosławieństwo”[8].

Śmierć jest przejściem do pełni prawdziwego życia i dlatego Kościół wbrew logice tego świata dzień śmierci chrześcijanina nazywa dies natalis, dniem narodzin dla nieba, gdzie „śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już odtąd nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły” (Ap 21,4). Będzie to zatem przedłużenie życia w nowy i pełny sposób, ponieważ zgodnie ze słowami liturgii „dla Twoich wiernych, o Panie, życie zmienia się, ale się nie kończy, i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki, znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie”[9].

W końcu dla chrześcijanina śmierć jest czasem łaski, gdyż w Chrystu­sie i przez Chrystusa ma wartość i znaczenie pozytywne. Prawda ta wynika z Pisma świętego: „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk” (Flp 1,21), a także: „Nauka to zasługująca na wiarę: Jeśliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy” (2 Tm 2,11).

 

250. Zgodnie z wiarą Kościoła „umieranie z Chrystusem” rozpoczyna się już we chrzcie. W nim bowiem uczeń Pana jest już sakramentalnie „umarły z Chrystusem”, aby żyć nowym życiem, a jeśli umiera w łasce Chrystusa, wówczas śmierć fizyczna przypieczętowuje owo „umieranie z Chrystusem” i doprowadza człowieka na zawsze do całkowitego pełnego wcielenia w Chrystusa Zbawiciela.

Kościół zresztą w swej modlitwie wstawienniczej błaga o życie wieczne nie tylko dla uczniów Chrystusa zmarłych w pokoju, lecz dla wszystkich zmarłych, których wiarę znal tylko Bóg[10].

 

Znaczenie modlitw za zmarłych

 

251. W śmierci sprawiedliwy spotyka się z Bogiem, który go wzywa do siebie, by uczynić go uczestnikiem życia Bożego. Nikt jednak nie może wejść w przyjaźń i zjednoczenie z Bogiem, jeśli wcześniej nie zostanie przezeń oczyszczony z wszystkich win. „To końcowe oczysz­czenie wybranych, które jest czymś całkowicie innym niż kara potę­pionych, Kościół nazywa czyśćcem. Naukę wiary dotyczącą czyśćca Kościół sformułował przede wszystkim na Soborze Florenckim i na Soborze Trydenckim”[11].

Dlatego istnieje pobożny zwyczaj modlitw za dusze w czyśćcu cierpiące. Modlitwy te są gorącym błaganiem Boga, by okazał miłosier­dzie wiernym zmarłym, oczyścił ich ogniem swojej miłości i wprowadził do swojego królestwa światła i życia.

Modlitwy za zmarłych są kultycznym wyrazem wiary w obcowanie świętych. „Uznając w pełni tę komunię całego Mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa, Kościół pielgrzymów od zarania religii chrześci­jańskiej czcił z wielkim pietyzmem pamięć zmarłych, a «ponieważ świętą i zbawienną jest myślą modlić się za umarłych, aby zostali uwolnieni od grzechów» (2 Mch 12,46, Wig), ofiarowywał za nich modlitwy”[12]. Modlitwą tą jest przede wszystkim sprawowanie Ofiary eucharystycznej[13], a następnie inne wyrazy pobożności, jak modlitwy, jałmużny, dzieła miłosierdzia[14], zyskiwanie odpustów w intencji dusz zmarłych[15].

 

Pogrzeb chrześcijański

 

252. W liturgii rzymskiej, podobnie jak w innych liturgiach wschod­nich i zachodnich, modlitwy za zmarłych są liczne i różne.

Chrześcijański pogrzeb zgodnie z tradycją składa się z trzech stacji, chociaż często, w bardzo zmienionych sytuacjach życia w wielkich aglomeracjach miejskich, redukuje się je do dwu, a nawet tylko do jednej[16]:

-wigilia modlitw w domu zmarłego, jeśli pozwalają na to warunki, albo w jakimś innym odpowiednim miejscu, gdzie krewni, przyjaciele i wierni gromadzą się na modlitwę do Boga w intencji zmarłego, na słuchanie „słów życia wiecznego” i w ich świetle przekraczanie per­spektyw tego świata oraz skierowanie myśli ku prawdziwym perspek­tywom wiary w Chrystusa zmartwychwstałego; na niesienie duchowego wsparcia osobom bliskim zmarłego; na wyrażenie chrześcijańskiego współczucia według słów Apostoła: „płaczcie z tymi, którzy płaczą” (Rz 12,15)[17].

-celebracja Eucharystii, która zawsze powinna być sprawowana, jeśli tylko jest to możliwe. W czasie jej sprawowania wspólnota kościelna słucha słowa Bożego. „Ono głosi tajemnicę paschalną, daje nadzieję ponownego spotkania w królestwie Bożym, uczy pełnej szacunku miłości wobec zmarłych oraz zachęca, aby wszyscy dawali świadectwo życia chrześcijańskiego”[18]. Ten, kto przewodniczy takiemu nabożeństwu, komentuje usłyszane Słowo według norm homiletycznych, ale „nie należy wygłaszać mowy pochwalnej na cześć zmarłego”[19]. W Eucharystii „Kościół wyraża swoją skuteczną jedność ze zmarłym, ofiarując Ojcu, w Duchu Świętym, ofiarę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Prosi on wówczas, by jego dziecko zostało oczyszczone z grzechów oraz ich skutków i zostało przyjęte do paschalnej pełni Uczty w Królestwie niebieskim”[20]. Uważna lektura tekstów Mszy świętej pogrzebowej pozwala zrozumieć, jak dla zmarłego liturgia z Eucharystii uczyniła ucztę eschatologiczną i prawdziwie chrześcijańskie refrigerium;

- obrzęd ostatniego pożegnania, procesja na cmentarz i złożenie do grobu. Ostatnie pożegnanie to obrzęd Kościoła „polecenia Bogu” duszy zmarłego. „Oznacza on ostatnie powierzenie Bogu, jakie wspólnota chrześcijańska oddaje swemu członkowi, zanim jego ciało będzie wyniesione i pogrzebane”[21]. W procesji na cmentarz matka Kościół, który sakramentalnie nosił w swoim łonie zmarłego chrześcijanina podczas jego ziemskiej pielgrzymki, teraz towarzyszy mu na miejsce spoczynku w oczekiwaniu na dzień zmartwychwstania (por. 1 Kor 15,42-44).

 

253. Każda ze stacji chrześcijańskich obrzędów pogrzebu powinna być odprawiana z wielką godnością i w duchu religijnym. Jest więc konieczne, aby ciało zmarłego, które było świątynią Ducha Świętego, traktowano z wielką czcią; aby oprawa pogrzebu była godna, bez ostentacji i przepychu; znaki liturgiczne, jak krzyż, paschał, woda święcona i kadzidło, powinny być traktowane z wielkim szacunkiem.

 

254. Unikając mumifikacji, balsamowania czy kremacji, co ukrywa czasem pojęcie śmierci jako stanu całkowitego zniszczenia ciała czło­wieka, pobożność chrześcijańska za model pogrzebu wiernego przyjęła zakopanie w ziemi. Przypomina ono z jednej strony ziemię, z której człowiek został wyprowadzony (por. Rdz 2,6) i do której teraz powraca (por. Rdz 3,19; Syr 17,1), a z drugiej przywołuje pogrzeb Jezusa, który jak ziarno pszenicy wrzucone w ziemię, wydaje owoc wielokrotny (por. J 12,24).

W naszych czasach jednak, ze względu na zmienione warunki przestrzeni i życia, przyjmuje się praktyka kremacji ciała zmarłego. Na ten temat prawodawstwo kościelne wypowiada się następująco: „Tym, którzy wybrali spalenie swoich zwłok, należy udzielić pogrzebu chrześ­cijańskiego, chyba że na pewno wiadomo, iż podjęli oni tę decyzję z motywów przeciwnych zasadom wiary chrześcijańskiej”[22]. Przy takim wyborze trzeba zachęcić wiernych, by nie przechowywali w domu prochów zmarłych, lecz dokonali ich pogrzebania aż do dnia, gdy Bóg wskrzesi z prochu ziemi tych, którzy w niej spoczywają, a morze odda swoich zmarłych (por. Ap 20,13).

 

Inne modlitwy za zmarłych

 

255. Kościół składa Ofiarę eucharystyczną za zmarłych nie tylko z okazji obrzędów pogrzebu, lecz także w trzeci, siódmy i trzydziesty dzień po ich śmierci oraz w rocznicę śmierci. Odprawianie Mszy świętej za dusze zmarłych jest dla wiernych chrześcijańskim zwyczajem przy­pomnienia i przedłużenia w Panu łączności z tymi, którzy przeszli przez próg śmierci. Wdniu 2 listopada Kościół wiele razy składa Najświętszą Ofiarę za wszystkich wiernych zmarłych, za których ofiaruje także modlitwę Liturgii Godzin.

Każdego dnia, w celebracji zarówno Eucharystii, jak i Nieszporów, Kościół nie przestaje zanosić swojej pokornej modlitwy, aby Pan dał wiernym, „którzy przed nami odeszli ze znakiem wiary i śpią w pokoju (...) oraz wszystkim spoczywającym w Chrystusie, udział w swojej radości, światłości i pokoju”[23].

Bardzo ważne jest takie chrześcijańskie wychowanie wiernych, by w świetle celebracji eucharystycznej Chrystusa, w którą Kościół włącza wszystkich wiernych zmarłych każdego czasu i każdego miejsca na ziemi, unikać niebezpieczeństwa pewnego przywłaszczania sobie i re­zerwowania Mszy świętej dla „własnego” zmarłego[24]. Celebracja Mszy świętej za zmarłych jest ponadto doskonałą okazją do katechezy osprawach ostatecznych.

 

Wspomnienie zmarłych w pobożności ludowej

 

256. Pobożność ludowa, podobnie jak liturgia, wiele uwagi poświęca wspomnieniu zmarłych i stara się zanosić za nich modlitwy wstawien­nicze.

Wzagadnieniu „wspomnień zmarłych” relacja między liturgią ipobożnością ludową musi być traktowana z wielką roztropnością i taktem duszpasterskim zarówno pod względem doktrynalnym, jak i zgodności między liturgią i nabożeństwami.

 

257. Przede wszystkim konieczne jest, aby pobożność ludowa była formowana na fundamencie zasad wiary chrześcijańskiej, którymi są: charakter paschalny śmierci tych, którzy przez chrzest zostali włączeni w tajemnicę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa (por. Rz 6,3-10); nieśmiertelność duszy (por. Łk 23,43); świętych obcowanie, dzięki które­mu „łączność... pielgrzymów z braćmi, którzy zasnęli w pokoju Chrystusa, bynajmniej nie ustaje; co więcej, według nieustannej wiary Kościoła jeszcze umacnia się dzięki wzajemnemu udzielaniu sobie dóbr duchowych”[25]: „nasza modlitwa za zmarłych nie tylko może im pomóc, lecz także sprawia, że staje się skuteczne ich wstawiennictwo za nami”[26]; zmartwych­wstanie ciał; chwalebne objawienie się Chrystusa, który „przyjdzie sądzić żywych i umarłych”[27]; nagroda według własnych uczynków; życie wieczne.

Wzwyczajach i tradycjach niektórych narodów odnoszących się do „kultu zmarłych” widoczne są elementy głęboko zakorzenione w kul­turze i w poszczególnych pojęciach antropologicznych, często na­znaczone pragnieniem przedłużenia więzów rodzinnych, a także wię­zów społecznych z tymi, którzy odeszli. Wanalizie i ocenie takich zwyczajów należy postępować z wielką rozwagą i jeśli nie przeczą one Ewangelii, unikać zbyt pochopnej ich interpretacji jako pozostałości po wierzeniach pogańskich.

 

258. Gdy chodzi o aspekty doktrynalne, należy unikać:

- niebezpieczeństwa zachowania w pobożności ludowej odnośnie do zmarłych elementów lub aspektów kultu pogańskiego przodków, które są nie do przyjęcia;

- przywoływania zmarłych w praktykach wróżbiarskich;

- przypisywania snom o osobach zmarłych znaczeń i wyimagino­wanych skutków, przed którymi strach warunkuje często działania wiernych;

- ryzyka wierzeń w reinkarnację;

- niebezpieczeństwa negowania nieśmiertelności duszy i rozdziela­nia faktu śmierci od perspektywy zmartwychwstania, co powodowało­by, że religia chrześcijańska byłaby traktowana jako religia zmarłych;

- przypisywania kategorii przestrzenno-czasowych przebywaniu zmarłych.

 

259. Bardzo rozpowszechnione we współczesnym społeczeństwie i czę­sto groźne w swych konsekwencjach jest „ukrywanie śmierci i jej oznak”.

Lekarze, pielęgniarki i krewni często myślą, że należy ukrywać zagrożenie śmierci przed chorym, który w związku z rozwojem nauk medycznych prawie zawsze umiera poza własnym domem.

Już wiele razy podkreślano, że w wielkich miastach tętniących życiem nie ma miejsca dla zmarłych. W małych mieszkaniach bloków miejskich jest niemożliwe wygospodarowanie jakiegoś „pomieszczenia na czuwanie pogrzebowe”. Trudno też organizować powolne procesje pogrzebowe na zatłoczonych i ruchliwych ulicach, gdyż przeszkadzają one ruchowi pojazdów. W przypadku terenów miejskich cmentarz, który dawniej, przynajmniej na wsiach, był usytuowany w pobliżu kościoła lub bezpośrednio przy nim - co zresztą stanowiło wymowny znak łączności w Chrystusie między żywymi i umarłymi - teraz mieści się na peryferiach, coraz dalej od miast, których rozwój nie pozwala, by znajdował się on na terytorium urbanistycznym.

Cywilizacja współczesna broni się przed „widokiem śmierci” i dla­tego usiłuje eliminować jej oznaki. To stąd pochodzi uciekanie się do tanatopraktyki, rozpowszechnionej w niektórych krajach, w ramach której dzięki procesom chemicznym ciało zmarłego zachowuje natural­ny wygląd. Zmarły bowiem nie powinien wyglądać jak zmarły, lecz ciągle jak żywy.

Chrześcijanin winien oswoić się z myślą o śmierci i przyjmować ją w pokoju i pogodzie ducha, nie może włączać się do „nietolerancji dla zmarłych”, pozbawiającej zmarłego wszelkiego miejsca w życiu miasta, ani uciekać od „oglądania śmierci”. Oba te fakty bowiem, podyk­towane nieodpowiedzialną ucieczką od rzeczywistości lub materialistyczną wizją świata, pozbawione są nadziei, co jest obce dla wiary w Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego.

Chrześcijanin powinien także mocno przeciwstawiać się licznym formom „zarobku na śmierci”, które wykorzystując uczucia wiernych, szukają jak największych, choć przynoszących wstyd, korzyści mate­rialnych.

 

260. Kult zmarłych w pobożności ludowej wyraża się w różnych formach, zależnie od miejsca i tradycji:

- nowenna za zmarłych jako przygotowanie do Dnia Zadusznego i oktawa przedłużająca go powinny być celebrowane z zachowaniem przepisów liturgicznych;

- nawiedzenie cmentarza; w niektórych okolicznościach odbywa się ono w sposób wspólnotowy. Tak dzieje się we Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, na zakończenie misji ludowych, z okazji obejmowania parafii przez nowego proboszcza. Istnieje także prywatna forma nawiedzenia cmentarza, gdy wierni udają się do grobu drogich im zmarłych, by go uporządkować, ozdobić kwiatami i świat­łami. Takie nawiedzenie powinno być manifestacją związków między zmarłymi i ich krewnymi, a nie wyrazem czystego obowiązku i prawie zabobonnego lęku, że się czegoś nie dopełniło;

- przynależność do bractw i innych pobożnych stowarzyszeń, których celem jest „grzebanie umarłych” według chrześcijańskiej wizji śmierci, odmawianie modlitw za zmarłych i wyrażanie solidarności z krewnymi zmarłego;

- częsta pomoc modlitewna zmarłym, o której już była mowa, jest uzupełniana przez dawanie jałmużny i praktykowanie dzieł miłosier­dzia, posty, zyskiwanie odpustów, a przede wszystkim takie modlitwy, jak: odmawianie psalmu De profundis, krótkiej formuły Wieczny odpoczynek, która często towarzyszy recytowaniu modlitwy Anioł Pański, cząstce różańca czy błogosławieństwu rodzinnego stołu.

 



[1] kdk 18.

[2] Mszał Rzymski, Wyznanie wiary nicejsko-konstantynopolitańskie.

[3] kkk 989.

[4] Św. Ambroży, De excessu fratris i, 70: csel 73, s. 245.

[5] kkk 1007.

[6] Tamże, 1013.

[7] Tamże, 1008; por. Sobór Trydencki, Decretum de peccato originali (17 czerwca 1546): DS 1511 (tekst polski: Breviarium fidei..., dz. cyt., V, 46a, s. 201).

[8] KKK 1009.

[9] Mszał Rzymski, Pierwsza Prefacja o zmarłych.

[10] Por. tamże, Czwarta Modlitwa eucharystyczna. Wspomnienie zmarłych.

[11] KKK 1031; por. DS 1304, 1820, 1580 (tekst polski: Breviarium fidei..., dz. cyt., VIII, 112, s. 601n, VIII, 117, s. 603, VII, 106, s. 330).

[12] KK 50.

[13] Por. Sobór Lyoński II, Professio fidei Michaelis Paleologi (6 lipca 1274): DS 856 (tekst polski: Breńarium fidei..., dz. cyt., VIII, 106, s. 596); Św. Cyprian, Epistula I, 2: CSEL 3/2, Vindobonae 1871, s. 466n; Św. Augustyn, Wyznania (tłum. z. Kubiak), Warszawa 1992, s. 273.

[14] Por. Św. Augustyn, De cura pro mortuis gerenda, 6: csel 41, Vindobonae 1900, s. 629-631; Św. Jan Chryzostom, Homiliae in primam ad Corinthios, 41, 5: PG 61, 494-495; kkk 1032.

[15] Por. El, Normae de Indulgentiis, 3, s. 21; Aliae concessiones, 29, s. 74n.

[16] Por. Rytuał Rzymski, Obrzędy pogrzebu..., Wprowadzenie teologiczne i pasto­ralne, 4.

[17] Wigilia ta, w krajach angielskojęzycznych nazywana wake, przy czym pojmowanie znaczenia historyczno-teologicznego tego wyrazu zagubiło się zupełnie, jest aktem wiary w zmartwychwstanie zmarłych. Wigilia ta znajduje swoje podobieństwo w niewiastach ewangelicznych, które przyniosły aromatyczne olejki, by namaścić ciało Pana, stając się w ten sposób pierwszymi świadkami zmartwychwstania.

[18] Rytuał Rzymski, Obrzędy pogrzebu..., Wprowadzenie teologiczne i pastoralne, 11.

[19] Tamże, 56.

[20] kkk 1689.

[21] Rytuał Rzymski, Obrzędy pogrzebu..., Wprowadzenie teologiczne i pastoralne, 10.

[22] Tamże, 15; Kongregacja Świętego Oficjum, instr. De cadaverum crematione, 2-3: aas 56 (1964) 822-823 (tekst polski: Kremacja zwłok, „Wiadomości Diecezjalne” [Katowice] 33 [1965] nr 5-7, s. 115); KPK, kan. 1184, §1, 2°.

[23] Por. Mszał Rzymski, Pierwsza Modlitwa eucharystyczna. Wspomnienie zmarłych.

[24] Co do Mszy św. za zmarłych por. OWMR 1975, 316 (OWMR 2002, 355).

[25] KK49.

[26] KKK 958.

[27] Mszał Rzymski, Wyznanie wiary nicejsko-konstantynopolitańskie.