Nowenna do św. Judy Tadeusza

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

 

DZIEŃ 1

Św. Judo Tadeuszu, chwalebny Apostole i wielki przed Bogiem Orędowniku tych, którzy idą ku Tobie z głęboką ufnością.

Otwieram moje serce stroskane i proszę, i błagam Cię o opiekę nade mną.

Z głębi mej duszy pragnę znaleźć się również w gronie tych, którzy Cię wielbią, i tych, którym wyjednałeś u Boga Wszechmogącego łaskę, o którą Cię prosili.

Oni też głoszą, ześ Ty, św. Judo nie odmówił im swej opieki w najtrudniejszych, rozpaczliwych i beznadziejnych chwilach ich życia. Ten ich głos i niezłomna wiara w ciebie pociągnęły mnie ku Tobie i oto składam u Twych stóp moją gorącą i serdeczną prośbę, byś raczył być orędownikiem mojej sprawy.

(tu wymienić prośbę) Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 2

O św. Judo Tadeuszu! – zostałeś chwalebnym Apostołem na wołanie Jezusa Chrystusa – poszedłeś za Nim, oddając Mu serce swoje pełne miłości, wiary i uwielbienia.

W Chrystusie, Jego nauce i w Jego boskim posłannictwie znalazłeś natchnienie dla swej wielkiej pracy apostolskiej, jako jeden z pierwszych budowniczych Kościoła katolickiego, miłości i moralności chrześcijańskiej.

Pragnę, o św. Judo Tadeuszu, iść przez życie wpatrzony w Twoje ślady i proszę Cię gorąco, bądź natchnieniem myśli i czynów moich – a stanę się pożytecznym człowiekiem naszego Kościoła katolickiego – świecąc bliźnim dobrym przykładem. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 3

Św. Judo Tadeuszu – chwalebny Apostole! Jakaś przedziwna moc serce moje ogarnia, gdy myśli moje szukają Ciebie i znajdują się przy Tobie, mój Orędowniku. Doznaję wtedy uczucia wiary, iż jesteś przy mnie, czuwasz nade mną, gasząc moją trwogę przed grożącym mi niebezpieczeństwem.

Daj mi, o św. Tadeuszu, łaskę, by ta serdeczna ufność moja, jaką żywię do Ciebie, nigdy nie wygasła, by mi za życia mego była tarczą obronną i doprowadziła po śmierci duszę moją – ku Twej świetlanej postaci, a dzięki Tobie przed Najświętsze Oblicze Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 4

O św. Judo Tadeuszu – skoro znasz moje potrzeby i pragnienia mej duszy, daj mi dość siły i wzmagaj moją wolę, ażebym przykładnym rytmem życia jak najrzetelniej spełniał moje codzienne obowiązki, a jednocześnie i misję szerzenia chwały Bożej wskazaną nam przez Chrystusa, idąc drogą prowadzącą przez miłość i moralność chrześcijańską do prawdziwego szczęścia człowieczego w naszym życiu doczesnym i do zbawienia duszy.

Wszak Chrystus Pan głosił szczęście ludzkości na ziemi w wiecznej i największej prawdzie – jaką jest miłość bliźniego.

Niechajże ten najwznioślejszy pierwiastek nauki Chrystusowej opromieni życie moje i tych, którzy ze mną współżyją, pracują i idą przez życie pod sztandarem Jezusa Chrystusa. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 5

Św. Judo Tadeuszu, przez pamięć Męki i Śmierć Chrystusa Pana, przez trwogę i ból, które przeszywały serce Twoje, uproś mi u Boga łaskę mężnego dźwigania krzyża, jaki Opatrzność Boża na mnie wkłada. Niech go przyjmę z rąk Bożych, jeśli nie z radością, jak Ty i święci to czynili, to przynajmniej z cichym poddaniem się woli Bożej, w duchu ofiary za grzechy swoje.

O św. Apostole, świadku życia i śmierci Jezusa Chrystusa, przywodzę na pamięć ową słodycz, którą serce Twoje odczuwało, kiedy Chrystus, mój Mistrz ukochany, uczył Ciebie i innych apostołów świętych modlitwy „Ojcze nasz”.

Proszę Cię, wyjednaj mi tę łaskę, ażebym Boskiemu Twojemu nauczycielowi zawsze w jak największej stałości służył, aż do końca życia mego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 6

Dziękuję Ci, o św. Judo Tadeuszu, kochany mój chwalebny Apostole, żeś wzmocnił moją siłę woli, która pozwala mi z otuchą patrzeć w przyszłość moją.

Dziękuję Ci z całego serca, że oddalasz ode mnie obawę przed pogorszeniem się moich warunków życia, że niweczysz we mnie tę męczącą siłę trwogi przed nowymi troskami, które mnie tak gnębiły.

Utrwalaj, o św. Judo Tadeuszu tę otuchę w mym sercu i wzmagaj we mnie pogodę ducha, która niechaj mi będzie upragnioną łaską daru miłości Chrystusowej.

Spraw, ażebym z tego daru czerpał dalsze siły i moc w każdej potrzebie mego życia. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 7

O św. Judo! Po dniach wstrząsającego smutku doznałeś niewymownej radości, gdyś znowu ujrzał swego ukochanego Mistrza, który dnia trzeciego po swej śmierci powstał z grobu, aby ukazać się swym uczniom – apostołom. Uproś u Boga łaskę odrodzenia się we mnie dobrych pierwiastków, bym był godzien miłosierdzia Chrystusa. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 8

O św. Judo, któryś w swej apostolskiej pracy uczył, że światem rządzi wszechmoc Boża, że jest to wiecznie panująca siła, która wszystko przenika i ożywia – i że na tej sile zbudowano Kościół katolicki, spraw, mój Orędowniku, ażebym w chwilach utrapień i trosk dążył w jego podwoje i u stóp Chrystusa znalazł ukojenie. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...

 

DZIEŃ 9

O św. Judo Tadeuszu, chwalebny apostole – niechaj będzie na wieki błogosławione imię Twoje, niech rosną zastępy Twych czcicieli, do których i ja, jeden z najgorliwszych, aż do oddania ducha mojego należeć będę, albowiem serce moje i dusza, i każde włókno ciała mego odczuwa zbawczą prawdę głoszoną od wieków, że kto wyciąga do Ciebie ręce i serdecznie w największej wierze prosi Cię o ratunek i pomoc – temu Ty swego orędownictwa nie odmawiasz.

Czcić Cię będę i głosić chwałę Twego imienia, albowiem płynie ku mnie dzięki Twemu wstawiennictwu błogosławieństwo Boże. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Mario... Chwała Ojcu...